Wracając do przywoływania moich obecnych sobotnich realiów.
A więc rolety zasłonięte, przyjemny półmrok a zza okna dobiegają mnie odgłosy weselnej orkiestry gdzieś niedaleko. My God ! Ktoś właśnie za chwilę popełni ten wielki życiowy błąd !
Czy jeśli teraz wybiegnę, to zdołam ich jeszcze powstrzymać ? :)
Żarcik ofkors.
Tak sobie zawsze lubimy z małżonkiem żartować widząc obce orszaki weselne.
Do sedna, do sedna jednak....
Co tam panie w polityce ?
Wakacje.
Finał Euro.
A propos finału zrobiłam tydzień temu w pracy zakłady. Powiesiłam na czymś co może być odpowiednikiem tablicy korkowej kartkę, rozpisując kto kogo obstawia.
Kwota zakładu 5 zł. W pluli 60 zł.
Prawie wszyscy faceci już odpadli obstawiając pewników : Niemcy i Portugalię.
Ja w swej przenikliwości wybrałam Hiszpanię, wybór swój motywując : "aaaaa bo nikt tego nie wybrał".
No i walczę już tylko z jedną koleżanką, która wybrała Włochy ( zresztą posługując się podobnym kluczem pt. a bo nikt tego nie wybrał ).
A Wy komu kibicujecie ?
***
A tak przy okazji, czy myślicie, że będzie to dużą kompromitacją jeśli się go dopiero teraz w ostatnim meczu, komentują wcześniej żywo całe Euro zapytam, co to jest właściwie ten spalony i o co chodzi ???
ja to chyba wiadomo, że kibicuję Włochom. Byli już Mistrzami w 2006 roku i liczę na powtórkę. Na kasę się z Lu nie zakładamy ale zbieramy punkty we wszystkich meczach i ja prowadzę aktualnie 22 : 16 sesesesese ....
OdpowiedzUsuńNo Polluska, ja właśnie Ci odpisuję jednoczenie oglądając mecz, no i niestety na chwile obecną Włosi przegrywają z tzw. kretesem
UsuńWłosi przegrali ale ja i tak wygrałam na punkty z Lu ....sesesesese ....
UsuńSzkoda mi było tych Włochów, zwłaszcza jak widziałam ich łzy w oczach
UsuńSpytaj spokojnie a później może się podziel wiedzą, bo ja do tej pory nie zrozumiałam :)
OdpowiedzUsuńTo ja może jednak nie zapytam, gdyż obawiam się, że mogłabym nie do końca zrozumieć :)
UsuńNie pytaj -i tak nie zrozumiesz, a jak zrozumiesz, to zapomnisz do następnego meczu :))))
OdpowiedzUsuńChociaż, chociaż.... ja załapałam :) Tylko, oglądając mecz - nie jestem w stanie tego wyłapać... za szybko biegaja i sie mieszają :P
Trzymam kciuki żebyś wygrała zakłady !!!
Wygrałam, ale wspaniałomyślnie nie kazałam im dawać kasy :)
UsuńNie pytałam, udaje do końca profesionalistkę :)
OdpowiedzUsuńHa ha ja też mam problem o co chodzi z tym spalonym - i dalej nie rozumiem. Ale po co sobie zaprzątać głowę- kolejny mecz obejrzę za jakieś x lat - kiedy nasza reprezentacja będzie grała coś ważnego. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCzyli mogę niedożyć :)
UsuńMonia, gratuluję wygranej !! :D A jeśli chodzi o serial z poprzedniego postu to nazywał się chyba "Nie z tego świata" :)) Też go namiętnie oglądałam :D Ba! Nawet próbowałam złączać kciuki i zatrzymywać czas :D Niestety bez skutku, więc chyba nam jakiś kit wciskali hehehe ;)) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńO widzisz ! właśnie o ten film mi chodziło. Nie mogłam sobie przypomnieć tytułu.
UsuńA ja już wiem co to spalony :P ale podczas meczu nie potrafię tego dostrzec, wiem tylko teoretycznie :P
OdpowiedzUsuńCzyli jesteś w większości : niby wiesz a w gruncie rzeczy nie wyłapujesz w praktyce :)
UsuńJa jestem o poziom niżej : nie mam pojęcia co to :)