piątek, 1 czerwca 2012

Komiks

Dzień Dziecka.
Czujecie się ciągle dziećmi ? bo ja tak.
Dziś rano słyszałam w radio, że dziecko uśmiecha się średnio 400 razy dziennie  a dorosły ... tylko 15.
W takim razie jestem dzieckiem. Chociaż nie liczyłam, ale uśmiecham się znacznie częściej niż 15 razy dziennie, czego namacalnym dowodem są moje wyraźne zmarszczki mimiczne.

No to skoro mamy Dzień Dziecka i wszyscy jesteśmy dziećmi oprócz tego, że wszystkie dzieci nasze są, na DD zapodam Wam komiks.

Rzecz jasna mojego autorstwa, rzecz jasna infantylny, jak to na DD przystało. Komiks na podstawie fotek z zeszłego weekendu.

"Supermen, żaba ............... i trzecioplanowa Matka ( ziemska )"

Razu pewnego Supermen spostrzegł na drzewie żabę.

 

Wyjątkowo ładną żabę.

Rzekotkę drzewną.


Wspinała się z niesamowitą wprawą


Nasz super bohater zawołał matkę. Oczywiście swą ziemską matkę, gdyż ta prawdziwa jak wszystkim wiadomo znajduje się na odległym Kryptonie.
Ziemska matka supermana - domorosła fotografka z miejsca pobiegła po aparat, co by okaz przyrody uwiecznić. 

Uwieczniała.



Uwieczniała.




Aż w końcu znudzona uwiecznianiem postanowiła płaza dotknąć.
Wzdrygała się wprawdzie trochę na początku ale w końcu się przełamała ...


kici, kici ?

gwizdnięcie ?

cip, cip ?

Czy ktoś wie jak woła się na żabę ?

Pomimo nietrafionych zawołań, żabka jednak zaproszenie przyjęła.



Wbrew obiegowej opinii, ze żaby są beee, matka ( ziemska ) jednak stwierdziła, że to w gruncie rzeczy miłe stworzeni.

Ręce matki często nazwane są gałązkami, jednak rzekotka drzewna tak ich nie postrzegała gdyż długo na nich nie zagościła.

Wykonała długi skok
i wylądowała na ....




pasku od aparatu

aby po chwili wrócić do swojego naturalnego miejsca bytowania czyli - drzewa.

Supermen, który to wysłuchał niejedną bajkę, w której to książę całuje żabę, która to z kolei zamienia się w piękna księżniczkę, postanowił zieloną pocałować.



Lecz ta, na szczęście się nie dała i oddaliła się w podskokach w siną dal ...a właściwie to w choinkę.



THE END

15 komentarzy:

  1. wow !!! Mońcia ale czadowe foty no no no ... widzę żeś już ten swój sprzęt opanowała. No ale co to kurde za żaba co się tak dała obfocić i jeszcze na rękę wlazła ... tresowana jakaś czy cuś ???

    OdpowiedzUsuń
  2. o fuj żaba, ale fotki jej śliczne :) ja bym na rece tego czegos nie wziela :)) a moje oko dostrzeglo fajowski kolor lakiru po pazkoci zdradz co to za lakierek?

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaka śliczna żabka, nigdy takiej nie widziałam na żywo ! A co do pytania z początku posta - tak cały czas czuję się dzieckiem, a moi rodzice nie dają mi o tym zapomnieć ;)
    PS - rewelacyjny masz lakier do paznokci, bardzo mi się ten kolor podoba !

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki, Monia, za zaproszenie, właśnie dotarłam :) Komik świetny, a żabka jak malowana :D Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. a skąd ty wiedziałaś jaka to żaba? ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Polly - a gdzie tam opanowałam, leży raczej odłogiem i ciągle noszę się z zamiarem przeczytania instrukcji. No faktycznie żaba rzeczywiście była wyjątkowo medialna jak na żabę :)))

    Kasiu - chyba Miss sporty, ale nie mam pewności, bo zostawiłam go w pracy. Jutro sprawdzę i Ci napiszę

    Elu - ja też pierwszy raz taka widziałam i dlatego wzbudziła tyle emocji

    Ślifko - napisz mi proszę jeszcze adres Twojego maila, ostatnio szukałam w poczcie ale nie pamiętam jaki masz nick

    Basiu - Znam się trochę na żabach :) A tak na poważnie to mamy taką książkę dla dzieci o zwierzętach i pamiętałam tą żabkę z tej książki, tym bardziej, ze rzekotka drzewna jest jedyną żabą drzewną w Polsce

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mona wiesz, że jak klikniesz w ten napis "odpowiedz" to możesz każdemu indywidualnie odpowiadać na jego komentarz ??? chyba nie wiesz .... ;]

      Usuń
    2. No faktycznie :))) Dzięks

      Usuń
  7. Ależ stopniowałaś napięcie - szkoda, że jednak Wik żabki nie cmoknął, bo a nuż miałabyś teraz jakąś królewnę na wychowaniu! ;-)

    A poważnie, świetne fotki i żabka piękna - mnie się nigdy takiej w naturze nie udało spotkać (poza zoo oczywiście).

    OdpowiedzUsuń
  8. Monia :)
    Oto mój mail: slifka3@wp.pl :)) Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem zawiedziona!!!! Nikt nie pocałował żaby!!!

    :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Wziełąś żabę do ręki??????
    MAsakra
    Co do rolek. Monia, nie kupować?????
    Lena męczy mnie o rolki juz długo, zamiennie jest w stanie zgodzić sie na hulajnogę. Na Dzień dziecka nie było kasy, ale tak się zastanawiamy czy by jej na ur nie kupic. No ale teraz ty odradzasz... i nie wiem. Może to jeszcze za wcześnie :)
    Lenka skończy dopiero 5 lat.
    My starzy - mamy swoje rolki, ale po czasach krakowskich nie ruszane leżą na strychu. Może poczekam, aż jej stopa osiągnie rozmiar 36 i bedzie miec rolki po mamie? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madzia, ja bym na Twoim miejscu jeszcze zaczekała. No może nie do rozm. 36 :)) ale chociaż jeszcze z rok.
      To naprawdę, bardzo trudny sport

      Usuń