Przez kilka ostatnich dni mieliśmy przecudną aurę.
A wszystko za sprawą marznącego deszczu, który sprawił że świat pokryła lodowa polewa.
No fakt faktem, że to zjawisko było też trochę kłopotliwe i niebezpieczne ( linie energetyczne nie wytrzymywały pod ciężarem lodu, widziałam na drodze wyrwane z korzeniami drzewo ) nie mniej krajobrazy w tych dniach były przecudne.
Kiedy zaświeciło słońce, było jak w bajce, każda gałązka, igiełka mieniła się lodowym blaskiem.
Moje zdjęcie wprawdzie nawet w połowie nie odzwierciedlają tego cudu ale zamieszczam :
.

No pięknie było ..... ale dziś się roztopiło
A ja do końca nie wierzyłam w tą odwilż i nie zdążyłam zrobić zdjęć. Teraz mogę za to do woli fotografować błoto pośniegowe. Tyż pikne:))
OdpowiedzUsuńU nas też tak cudnie ... było. I komu to przeszkadzało ? ;)) Teraz tylko deszcz i szaruga :(
OdpowiedzUsuńWow, Monia.. toż to cud natury... Pięknie! :)))
OdpowiedzUsuńno dokładnie dziś wszystko płynie
OdpowiedzUsuńTo już wolałam te zamrożone drzewa niż tę powódź okropną :/
OdpowiedzUsuńjak w tej bajce Królowa Śniegu :)
OdpowiedzUsuń