piątek, 2 listopada 2012

Trochę w konwencji



Wprawdzie zachodnie zapożyczenie helowinowe zupełnie do mnie nie przemawia ale co by przełamać blogową ciszę zamieszczam fotkę trochę w konwencji obecnego święta :



Uprzedzając pytania : nie, nie było u nas wczoraj tak ciepło jakby wskazywał na to strój Wiktora.
Zdjęcie jest z przed paru tygodni.
Wczoraj było wręcz przeciwnie. Nie pamiętam abym kiedykolwiek wymarzła się bardziej na cmentarzu.

4 komentarze:

  1. Mój syn, stojący teraz za mną, wykrzyknął:
    Ale wypasiona dynia! Na pilota!
    :DDDDDDDDDDDD
    Zimnica była okropna wczoraj :////

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja byłem w kalesonkach i nie zmarzłem ;o))

    OdpowiedzUsuń